Translate

piątek, 30 listopada 2012

„Polak, Węgier dwa bratanki i do szabli, i do szklanki ''

Ostatnie 3 dni miałam okazję spędzić w pięknym Budapeszcie.! Chciałabym napisać kilka słów o tym mieście :)
Budapeszt Stolica Węgier, nie bez powodu uważana za jedną z najpiękniejszych w Europie. Magiczne miasto, które warto odwiedzić, leży nad rzeką Dunaj, która dzieli go na dwie części prawobrzeżną, pagórkowatą Budę i lewobrzeżny, nizinny Peszt.

Odwiedzając Budapeszt na kilka dni, warto zaopatrzyć się w specjalną kartę turystyczną "Budapest Kártya". Pozwala ona na bezpłatne korzystanie z komunikacji miejskiej , liczne zniżki do muzeów, centr rozrywki , restauracji, kin . Do Budapesztu wygodnie dolecimy samolotem.
--> jeśli chcesz tanio i szybko dostać się na miejsce to polecam tanie linie lotnicze, gdzie bilet można kupić już za 2 zł !! Ja zapłaciłam za bilety w obie strony 38zł :) 
 Lotnisko położone jest 16 km za miastem, ale świetnie z nim skomunikowane --> dojazd do centrum autobus + metro . Możemy tez wybrać się pociągiem - Budapeszt jest największym i zarazem centralnym punktem krajowej sieci kolejowej. Choć miasto uważane za bezpieczne ( to nie koniecznie jest prawda, lepiej nie chwalić się nowym Iphone na ulicy :) )  lepiej omijamy dzielnicę Erzsébetváros – miejsce nieciekawe, zamieszkiwane przez osoby z nizin społecznych. 

Dla miłośników zakupów na targowiskach, polecam używanie czarodziejskiego hasła : „Polak, Węgier dwa bratanki i do szabli, i do szklanki - Lengyel, magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát”. - przetestowane i działa ! 

Miasto jest przepiękne, zabytkowe! Naprawdę POLECAM :)


piątek, 16 listopada 2012

Futrzana kamizelka.


Jak już zdążyliście się zorientować, nie lubię się rozpisywać na temat swoich stylizacji , tak więc krótko o dzisiejszej stylizacji :)
W tym zestawie postawiłam na CZERŃ ! Uwielbiam ten kolor i on mnie też. Czerny zestaw połączyłam z kamizelką z naturalnego futra ( mam nadzieję, że bardzo mnie za to nie skrytykujecie) oraz czarnymi muszkieterkami firmy VENEZIA. Jako dodatki ubrałam czarny mały kuferek i bardzo ozdobny pasek.
Biżuteria : kolcowa bransoletka ( moja ulubiona ) i genialny naszyjnik który można zakładać w zasadzie do wszystkich kolorów metali.



















Pozdrawiam,
OllMmi


niedziela, 11 listopada 2012

Pas hippsy

Należę do osób ceniących sobie ciepło- czyli poprostu jestem ,, zmarźluchem''.
 Nie przepadam za zimą ...w zasadzie jesienią też nie. Ubieram się wtedy warstwowo, absolutnie nie dopuszczająć do sytułacji - gołych pleców! Jakiś czas temu otrzymałam prezent który okazał się dla mnie idealnym rozwiązaniem, jest nim pas/ocieplacz na nerki firmy hippsy. Naprawdę polecam. Pas jest cienki, dlatego można go nosić bezpośrednio na ciało lub na bluzkę, jest praktycznie niewidoczny gdyż idealnie dopasowuje się do ciała. Pasuje do wielu stylizacji. Nadaje się na spacery, do pracy, szkoły i jest idelany dla osób uprawiających sporty na świeżym powietrzu. Ja już wiem, że pas jest pierwszą rzeczą którą spakuję jadąc na narty.:) Firma oferuje dużą gamę kolorystyczną i pełną rozmiarówkę. Polecam:)

Strona internetowa sklepu - http://hippsy.pl/







Pozdrawiam,
OllMmi